Posiadasz samochód z silnikiem benzynowym oraz masz założoną instalację LPG. Zapewne obserwując współczesną ofertę samochodów używanych zastanawiasz się nad dieslem. Obecnie większość samochodów na rynku aut używanych to auta z silnikami wysokoprężnymi.
1 litr ON posiada wartość opałową równą 36 MJ
1 litr LPG w stanie ciekłym posiada wartość opałową równą 24 MJ
Z powyższego wynika iż 1 litr ON zastępuje 1,5 litra LPG.
Przy obecnej cenie LPG za litr równej 2,1 zł, aby zatankować ilość gazu odpowiadającą jednemu litrowi ON, który kosztuje 4,4 zł / litr należy zatankować gazu za 3,15 zł.
Uwzględniając więc jedynie wartość opałową diesel jest 40% droższy od LPG a nie ponad dwukrotnie jak wynikałoby z ceny za litr!
Należy dodać, iż silniki wysokoprężne mają wyższą średnią sprawność od tych zasilanych benzyną i gazem. Wynika to z mniejszej temperatury spalin (650 stopni dla silników benzynowych, 350 stopni dla silników diesla). Warto również dodać, że temperatura spalin silnika benzynowego po adaptacji do zasilania gazem z reguły nieznacznie wzrasta.
Dla naszych dalszych obliczeń możemy przyjąć iż średnia sprawność nowoczesnego silnika wysokoprężnego wynosi 35% a średnia sprawność silnika benzynowego 27%. To bardzo duża różnica. Obliczmy ile energii kinetycznej uzyskamy z litra ON a ile z silnika benzynowego z instalacją gazową:
Dla diesla: 36 MJ * 0,35 = 12,6 MJ
W przypadku LPG: 24 MJ * 0,27 = 6,48 MJ
Z powyższego wynika iż litr oleju napędowego jest aż o 94 % bardziej kaloryczny niż litr oleju napędowego! To oznacza że gazu samochód musi spalić prawie dwa razy więcej! Ponieważ zamiast 1 litra ON musimy zatankować 1,94 litra LPG!
Obliczmy więc, ile kosztuje taka ilość LPG, która zastąpiłaby 1 litr oleju napędowego:
1,94 * 2,1 zł = 4,07 zł
Przy obecnych cenach gazu i oleju napędowego jazda dieslem jest więc zaledwie 8% droższa od jazdy na LPG!
Niestety – dla opcji benzyna+LPG, współcześnie popularne instalacje gazowe IV generacji zużywają również benzynę do rozruchu!
Koszty eksploatacji samochodu z silnikiem diesla i silnikiem benzynowym na LPG
Jeśli założymy, że po 80000 km cała instalacja gazowa za 4000 zł będzie nadawać się tylko do wymiany, nasza instalacja LPG kosztuje nas dodatkowo 5 zł / 100 km. Dużo?
Porównajmy jak to wygląda w przypadku samochodu z silnikiem diesla.
Z reguły po 200 000 km w dieslu musimy wymienić:
- koło dwumasowe – 3000 zł
- turbosprężarkę – 2500 zł
- wtryskiwacze są już zużyte w połowie więc liczymy koszt na poziomie 4000 zł
- filtr DPF – 2000 zł
To wszystko stanowi niebagatelny koszt 11 500 zł. W przeliczeniu na 100 km otrzymujemy zaledwię trochę ponad 5 zł.
Dla wielu jednak znaczenie ma przewidywalność wydatków, która w przypadku silnika benzynowego zasilanego LPG jest znacznie większa. Przy aucie z LPG nie będziemy musieli wydać nagle 5 – 10 tysięcy złotych na naprawę silnika! Dlatego pod serwisem montującym LPG w Poznaniu ustawiają się coraz większe kolejki.
Artykuł tendencyjny i nie przestawiający całej prawdy!!!!!
Przy nowoczesnym dieslu po 200 000 km do wymiany jest turbina, wtryskiwacze, pompa common rail i masę innych elementów co nawet przy silniku 1.5 diesel daje w sumie 10-15 tysięcy!!!!!
Auto na LPG to o wiele większa pewność wydatków. Zakładasz dobry gaz, max 4000 zł w średniej wielkości silnikach (do 2.0) i przejeżdzasz 100 000 km bez problemów. Jedyna najbardziej kosztowna usterka jaka może się przydażyć w benzyniaku to wypalona uszczelka pod głowica (w dieslu oczywiście jaknajbarzdiej też może się to stać) koszt max 1500 zł wraz z naprawą głowcy.
PODSUMOWANIE:
Jak diesel to tylko i wyłacznie nowy… ale nie w Polskich warunkach gdyż w PL cena ON jest tak wysoka, że zakup diesla w stosunku do benzyny zwraca się po 200 tysiącach km!!!! Tak, tak po tym przebiegu po jakim diesel to śmietnik…
LPG to zło! Tankowac trzeba toto 3 razy czesciej niz rope, w razie kolizji nie daj Boże w tyl samochodu niech cos wybuchnie. Dobrych gazownikow jest coraz mniej, nie rzadko ludzie jezdza po 100-200 km do „swojego maga” bo malo kto sie juz tym fachem zajmuje. Wszyscy przerzucili sie na serwis silnikow TDI bo to lepsza kasa bo TDI to standard w polskiej korporacji. Jaka korporacja jezdzi na LPG??? Czy kiedykolwiek ktos mial sluzbowke na LPG w firmie powyzej 1000 osob???
Damian: 100 % prawda:
LPG to najbardziej palne paliwo samochodwe, diesel jest najbezpieczniejszy. Diesel zaprakowany w garażu pod domem pełne bezpieczeństwo. Benzyna strach, LPG to szukanie guza…
Zbiorniki oleju opałowego są na porządku dziennym instalowane w domu w piwnicy. Butle z LPG NIGDY!
W artykule pominięto:
1) KULTURA PRACY – diesel 4-ro cylindrowy nie ma jej ani kszty
2) Kosztów potencjalnej naprawy, wolnossące zagazowane benzyny po przejechaniu 200000 km mają do wymiany conajwyżej koło dwumasowe i sprzęgło a diesel dodatkowo wtryskiwacze, pompę common rail, tłumik drgań skrętnych, turbosprężarkę
3) Zakup starego diesela w dzisiejszych czasach to loteria bo PiS robi coraz to nowe podatki: zaraz wymyslą podatek od diesla, których przecież jest pełno na polskich drogach. Już PO chciało od starego auta w zależności od normy spalin, gdzie diesele wypadają dużo gorzej.
4) Nowy diesel jest znacznie droższy w zakupie niż benzyniak z LPG a przy używanym diesel wymaga większego „pakietu startowego”
Tez mi sie wydaje, że LPG średnio się opłaca. Siostra kupiła Peugeota 301 1.6 LPG (fabryczne). Zużycie gazu to około 10 litrów + zuzycie benzyny, czyli jakieś 24 zł / 100 km. Mam takie samo auto ale z silnikiem 1.6 diesla i pali mi 5 litrów, czyli 22 zł na 100 km.
Aha, koszt zakupu samochodu taki sam. Mój ma teoretycznie mniej KM ale mam ponad 250 Nm momentu obrotowego a ten 1.6 tylko 150 Nm (na gazie pewnie 140) więc z dołu „nie ciągnie”.
Do tego tankowanie. Jechalismy razem ze śląska nad morze to oni musieli tankować 2 razy my tylko dzień przed wyjazdem to jest różnica zjedzenia obiadu na trasie zamiast stania na stacji…