Cena zakupu jest tylko jednym z czynników wpływających na całkowity koszt posiadania samochodu. Pozostałe to koszty eksploatacji oraz cena odsprzedaży. Już dziś – na rynku aut używanych – obserwujemy zdecydowany trend: więcej warte są samochody, które są tanie w ewentualnych naprawach niż te ze skomplikowanymi (choć i oszczędnymi silnikami).
Nikt nie chce używanego samochodu za 30 000 zł, którego naprawa może kosztować 10 000 zł warto więc dziś kupić samochód z trwałym silnikiem by potem drogo go sprzedać
A naprawa opiewająca na kwotę 10 000 zł w aucie z nowoczesnym silnikiem to wcale nie taka abstrakcja. Wystarczy, że w takim Megane IV 1.6 dCi 165 KM awarii ulegną:
- wtryskiwacze (nr Bosch 0 445 110 569) 1200 zł/sztuka czyli 4800 zł
- pompa wysokiego ciśnienia (nr Bosch 0 986 437 071) 2800 zł
i mechanik doliczy trochę za robociznę, diagnozę i narzutu na ceny części.
W benzynowym silniku turbodoładowanym będzie dużo taniej? No nie bardzo! W 308 SW II 1.6 THP 150 KM wystarczy:
- awaria wtryskiwaczy (nr Bosch 0 261 500 295) 800 zł/sztuka czyli 3200 zł
- pompy wysokiego ciśnienia (nr Bosch 0 261 520 433) za 1400 zł
- awaria koła dwumasowego i sprzęgła za ponad 2000 zł
No i oczywiście robocizna, diagnoza i narzut na części…
Tej wielkości koszty nie spotkają nas jeśli wybierzemy samochód z wolnossącym silnikiem benzynowym z wtryskiem pośrednim. Minusem jest trochę wyższe zużycie paliwa w mieście. W trasie: zdarza się, że jest odwrotnie: mały silnik turbodoładowany może spalić więcej niż klasyczna niewysilona jednostka. Ale jeśli jeździmy dużo i koszty paliwa mają dla nas znaczenie tu ważna informacja: do tych samochodów bez problemu możemy zamontować tanią instalację LPG!
No dobrze, a jakie nowe samochody posiadają takie silniki?
Nowe samochody z wolnossącym silnikiem i pośrednim wtryskiem benzyny
W tym porównaniu skupiamy się przede wszystkim na samochodach dużych. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że proste konstrukcje w małych autach miejskich jeszcze nie są taką rzadkością jak w większych samochodach. Po drugie, dlatego że Polacy szukający nowego samochodu zazwyczaj szukają auta którym mogą przewieźć komfortowo 5 osób i odrobinę bagażu.
Hyundai Elantra VII 1.6 MPI 123 KM – od 74 900 zł
Absolutny hit, limuzyna klasy C mierząca 465 cm (dla porównania Audi A4 B8 należące do segmentu D: 470 cm). Pojazd jest reklamowany jako 4-ro drzwiowe coupe i tak właśnie wygląda! Jego linia jest sportowa, elegancka i wydaje się być ponadczasowa. A co najważniejsze: samochód posiadając wolnossący silnik bez turbodoładowania i bez koła dwumasowego. Dodatkową zaletą jest 6-cio biegowa skrzynia biegów i 4-ro cylindrowy silnik (co dziś wcale nie jest takie oczywiste)! Obydwie te cechy są niewątpliwym rarytasem wśród samochodów w podstawowej wersji silnikowej.
Hyundai i30 III Wagon 1.5 DPI 6MT 110 KM – od 70 900 zł
Spore – bo mierzące 459 cm – kombi z niezawodnym i trwałym silnikiem (więcej przeczytamy o nim tutaj: silnik 1.5 DPI).
Toyota Corolla XII sedan 1.5 VVT-i 125 KM 6 M/T – od 80 800 zł
Podobnie jak Elantra VII – układ napędowy jest prosty w budowie. Samochód jest odrobinę krótszy bo mierzy 463 cm ale również prezentuje się okazale. No i posiada skrzynię manualną wyposażoną w 6 przełożeń! Toyoty mało tracą na wartości. Toyoty są ocynkowane (w przeciwieństwie do aut koreańskich). Kto wie, być może liderem tego porównania powinien być właśnie ten samochód a nie Elantra? Niestety nie, zdecydowaliśmy, że Corolla znajdzie się na drugim miejscu ze względu na 3 cylindrowy silnik, który nie grzeszy kulturą pracy i psuje urok auta. Szkoda, że Hyundai nie przygotował 4-ro cylindrowej wersji o pojemności 2.0…
Fiat Tipo 1.4 Fire 95 KM – od 54 400 zł
Jako sedan mierzy 457 cm, posiada 5-cio biegową manualną skrzynię biegów (co jest minusem) ale kosztuje tylko równowartość 4,5 rocznego zasiłku 500+ na dwójkę dzieci. Produkowany jest od 2015 roku, ale przeszedł udane liftingi, w którym każdy wniósł coś pozytywnego i dzięki którym nadal prezentuje się dość okazale.
Tipo podobnie jak Linea wygląda z zewnątrz jak samochód klasy średniej, czyli na znacznie większego niż jest w rzeczywistości.
Spieszcie się, bo nie długo będą sprzedawać tylko 1.0 Turbo…
I na co komu taki samochód? Nie lepiej dopłacić 9000 zł i kupić Golfa 1.5 TSI? Samochód nie prawdopodobnie bardziej dynamiczny niż wspomiany Hyundai/Toyota. Tymi ostatnimi to w dzisiejszych trasach trudno jest się do ruchu włączyć, taka prawda. To jest dynamika 1.0 TSI przy dużym spalaniu w mieście. A paliwo nie długo przekroczy 6 zł…
Jak to na co? Nie wiesz czy po 150 tysiącach km będziesz miał kasę na wymianę samochodu. A jeśli nawet będziesz miał to z jego sprzedażą mogą być podobne jaja jak z 1.8 TSI EA888 1 gen. których nikt nie chce nawet za darmo. Spalanie większego silnika w mieście będzie pół litra większe ale na trasie spali normalne 6-7 a nie 10 litrów jak wspaniałe 1.0 turbo które tylko w testach spalania palą prawie nic.
Warto to teraz kupić VW T-Crosa 1.5 TSI ACT 110kW/150KM, DSG, 7‑stopniowa, choć kosztuje co najmniej 96 690 zł to najfajniejszy nowy samochód obecny dostępnie na rynku. Dlaczego?
Po pierwsze to SUV czyli obecnie najsensowniejszy rodzaj nadwozia, poza tym sprawdzona niemiecka technologia. Pierwsze silniki TSI/TFSI psuły się na potęgę to fakt, ale teraz ich trwałość w niczym nie odbiega od dawnych silników Volkswagena. Osobiście jak tylko PGG wypłaci mi czternastkę idę po taki samochód i mam nadzieje, że jeszcze po nowym roku będą :]
A co jak po gwaranacji pęknie wał korobowy w tym ACT? Wiesz jakie tam obcizenia ida? DSG 7 to sprzegla suche najgorsza skrzynia DSG.
80 tysięcy dać za auto które praktycznie nic nie ma i do setki przyśpiesza w ponad 10 sekund to lepiej wziąźć jakiś kredyt gotówkowy z niskim RSSO i kupić Camry Comfort (tak nazywa się najniższa wersja wyposażenia): alufelgi 17″, światła xenonowe w technologii LED, czujniki parkowania tył-przód dużo, dużo innych fajnych rzeczy no i najważniejsze silnik 2.5 litra 218 KM do setki 8,3 s no i to hybryda: skrada się szybko jak inflacja po nasze pieniądze!!!!!!!!
Niskim RSSO? Gdzie Ty żyjesz? Niedługo normalką będą kredyty samochodowe RSSO 50%
Kuda Lada Vesta? Auto rodzinne, przestronne, jeden milion rubli i można kupić naprawdę fajny egzemplarz.Prosty silnk, niezawodność no i praktyczna wersja SW Cross.
Dziś warto kupić tylko samochód elektryczny. Ceny paliw w związku z wojną na Ukrainie zbliżą się niedługo do 15 zł / litr. Rządy UE w związku z wysokimi wydatkami na zbrojenia będą potrzebować pieniędzy i opodatkują samochody spalinowe na co znajdą przyzwolenie społeczeństwa ponieważ wiele ludzi nadal nie stać na samochód.
artykuł absurdalny. ABSURD. Jedyne auto jakie warto teraz kupić to SUV, bo:
– miasto
– wojna
– modny
– wygląda
– jest ok
– artyści mają
– wszyscy chcą mieć więc używany łatwo się sprzeda
Jaka Corolla? To było mocne w 2002 roku!!! jest 2022 roku. Teraz kupuje się C-HR. Ludzie obudźcie się!!!! Teraz tylko SUV-y!
za cele wymienionych tu aut mam 520i F10 184 KM, niesamowite osiagi i wykonanie perfekt!
dzis jak sie ma gotowka warto kupic kazdy nowy samochod: inflacja jest taka ze cena jego nie spadnie
Dziś opłaca się kupić tylko nowego VAG-a. Jako jedyni mają doprowacowane małe silniki turbodoładowane spełniajace wszystkie wyśrubowane normy EURO. Silniki te palą jak diesle a są cichutkie jak elektryki. Mowa tu o autach 1.5 TSI typu Skoda Octavia, Superb, Golf Passat a nie o 3-co cylindrowych 1.0 TSI które mają zerową kulturę pracy.
Dzisiejsza sytuacja sprawia, że jedyny nowy samochod jaki warto dziś kupić to 7 osobowa Dacia Jogger z LPG. Można jeździć na dwóch paliwach: jak zabraknie benzyny może będzie LPG a może odwrotnie. Pali koszmarnie mało: nie będzie ropy ze wschodu może damy radę. Ma 7 miejsc: przy dużym kryzysie można wozić sąsiadów na zakupy i zarabiać na tym pieniądze. W razie potrzeby ucieczki: zasięg na LPG i benzynie jest dość spory…