10:03
7 marca 2013
Do tej pory przez 10 lat co 3-4 lata kupowałem używane auto za około 20 000 zł. Średnio w ciągu okresu eksploatacji każdego z nich dokładaniem do nich 6 000 zł. Pod pojęciem dokładnie mam na myśli np:
– wymianÄ™ opon
– zakup akumulatora
– wymianÄ™ tarcz hamulcowych
– wymianÄ™ rozrzÄ…du
– malowanie rdzewiejÄ…cych części
– zakup i wymianÄ™ tÅ‚umika
– wymianÄ™ amortyzatorów
– wymianÄ™ drążków czy wahaczy w zawieszeniu
Średnio każdy z tych samochodów był sprzedawany za 10 000 zł. Przez 10 lat dołożyłem więc do starych gratów 18 000 zł w postaci napraw i części a w postaci różnicy cen zakupu i sprzedaży aż 30 000 zł.
Średnioroczny przebieg to 10 000 km. Powodem sprzedaży każdego z nich była w dużej mierze korozja, która rozpoczynała drążenie coraz większej ilości podwozia.
Teraz pytanie. Skoro dołożyłem do tych aut przez 10 lat razem 48 000 zł czy nie lepiej byłoby kupić raz najtańsze nowe auto i jeździć nim przez 10 lat aż do sprzedaży? Czy sumarycznie nie wyszłoby to taniej?
WczeÅ›niej nigdy nie kupiÅ‚bym nowego samochodu za 40 000 pln, ale czyniÄ…c powyższe obliczenia wyglÄ…da, że to byÅ‚by najlepszy zakup…
Most Users Ever Online: 123
Currently Online:
3 Guest(s)
Currently Browsing this Page:
1 Guest(s)
Top Posters:
markowski: 426
dareq86: 422
areq86: 166
toyota1983: 56
erard: 28
fajfus: 26
Member Stats:
Guest Posters: 0
Members: 2121
Moderators: 0
Admins: 1
Forum Stats:
Groups: 1
Forums: 34
Topics: 881
Posts: 3370
Newest Members:
CesarJaf, klos88, wmltuk, Aaronthymn, PinUz241k, RichardErachAdministrators: admin: 5