Wiele osób zastanawia się ile może wynosić całkowity koszt utrzymania samochodu. Koszt utrzymania auta można wyrazić w dwóch jednostkach
- koszt przejechania 1 km
- średni miesięczny koszt eksploatacji
Te dwa koszta zmieniają się nie tylko w zależności od pojazdu, stylu jazdy, warunków (małe miasto – mniejsze spalanie, Warszawa – większe spalanie) ale także w dużej mierze od przejechanych kilometrów.
Dlaczego koszt utrzymania auta zależy od miesięcznego przebiegu?
Jeśli ktoś jeździ bardzo dużo (rzędu 10000 km) małe znaczenie ma duża roczna utrata wartości rzędu np 10 000 zł / rocznie bo jest to „skromne” 1600 zł miesięcznie ale w przeliczeniu na kilometry tylko 8 gr za km. Ważne jest natomiast niskie spalanie gdyż każdy litr spalanej benzyny na 100 km to miesięcznie 530 zł, oznacza to że na paliwo do auta spalającego średnio 10 litrów benzyny wydamy aż 5300 zł.
Odwrotny przypadek zachodzi gdy jeździ ktoś bardzo mało (np. 200 km miesięcznie) wtedy to utrata wartości ma bardzo duże znaczenie gdyż nawet utrata wartości o 2000 zł na rok (160 zł miesięcznie) po przeliczeniu na kilometry jest dość duża i wynosi 1,25 zł na każdy km. Nie ma zaś znaczenia zużycie paliwa bo nawet jeśli wyniesie ono średnio 17 litrów benzyny (możliwe tylko przy bardzo dużych silnikach) to koszt miesięczny tego paliwa wyniesie jedynie 180 zł a w przeliczeniu na kilometry 0,9 km.
Ubezpieczenie AC – niekorzystne gdy jeździmy mało
Tak samo jak utrata wartości działa ubezpieczenie AC. Gdy jeździmy bardzo mało ponosimy bardzo wysoki dodatkowy koszt za każdy km przejechany samochodem.
Najtańsze w eksploatacji samochody
Pewnie z wiele osób zastanawiało się ile miesięcznie kosztuje samochód tani w eksploatacji, jakiego rzędu to są kwoty. Weźmy do obliczeń średni przebieg roczny 10 000 km odpowiadający jeździe po 13 km do pracy w jedną stronę w dni robocze i tyle samo w dni wolne. Zakładamy najtańszą możliwość więc wybieramy Peugeot 106 o niewielkiej wartości z małym i słabym silnikiem 1.0. Roczny koszt eksploatacji przedstawia się następująco:
Paliwo | 5,3 zł za litr x 6 litrów x 100 | 3180 zł |
Ubezpieczanie | tylko OC średnie zniżki, tania firma | 450 zł |
Utrata wartości | Niska ale jednak występuje | 700 zł |
Przegląd techniczny | 98 zł | |
Myjnia | 15 zł x 12(lub mycie ręczne – czas też kosztuje) | 180 zł |
Wymiana oleju | 3 litry + robocizna 20 zł | 80 zł |
Naprawy | Przykładowe wydatki, raz na 5 lat jeden z nich:
|
800 zł |
RAZEM: | 5488 zł | |
miesięcznie: | 457 zł | |
na 1 km: | 0,5488 zł |
Podany przykład to jeden z najtańszych możliwych przykładów. Jak widać koszty utrzymania samochodu nie są niskie. Mówi się że mieszkania są dzisiaj bardzo drogie (bardzo małe mieszkanie w dużym mieście 150 000 zł, trochę większe w mniejszym tyle samo) ale wychodzi na to że jedno mieszkanie kosztuje nas 30 lat używania małego i starego samochodu.
Ja od momentu zakupu sumuje wszystkie wydatki i wyszło mi że wydałem już na samochód 19 000 + 12 000 zł zakup teraz sprzedałbym go może za 4 000 zł czyli koszt to 27 000 zł. Zrobiłem 50 000 km przez 5 lat więc idealnie jak w waszym przykładzie, aha samochód to Fiat Siena 1.2 założony LPG i niestety koszt za 1 km ciągle rośnie bo koszt paliwa ostatnio idzie bardzo w górę. Jak widać mi wychodzi 0,54 gr więc tak jak w waszym przypadku najtańszego samochodu, generalnie tragedia, biorąc pod uwagę że to auto kupiłem przede wszystkim żeby jeździć do roboty (7 km dziennie w jedną stronę), rocznie na dojazd do pracy robiąc 4200 km wydaje 2268 zł przy pensji netto… trochę niższej niż ta kwota 🙁 A szef ma nowe Audi A6 i wrzuca w koszta firmy – co tam sprawiedliwość musi być :/
To załóż własną firmę i wrzucaj wszystko w koszty. Lepiej brać pensję i mieć wszystko w d…? Na koszty trzeba zarobić.
Dla oszczędnych polecam Megane 1.5 dCi 85 KM. Na trasie przy 110-130 kmh/h (autostrada) spala 4,7l/100km a przy ekonomicznej jeździe 4,3l/100km (nocą, normalne drogi). W mieście nigdy nie przekroczysz 6 litrów. Przy ropie po 5 zł wychodzi między 21,5 a 30 zł na 100 km/h. Da się taniej?
Da się: skuterkiem 125 ccm3 albo seicento van na firmę 😉
Wszystko kosztuje dużo jak się zarabia 2000 zł albo jeszcze mniej, wtedy trzeba liczyć wszystko, jedzenie też kosztuje, rachunki, ubranie, no i zostaje 0 zł. Jak się zarabia 5000 zł na rękę to nie jest to takie ważne czy na aucie idzie 400 zł czy 900 zł na miesiąc bo i tak zostaje dużo.
najgorsze że ludzie – których jest cała masa – zarabiający 1500 netto jeśli żyją sami (nie na garnuszku rodziców lub dziadków) w wynajętym mieszkaniu nie mogą sobie pozwolić na żaden samochód 🙁
Mi wyszła sama utrata wartości 1500 zł miesięcznie!! Wychodzi na to że żeby utrzymać przyzwoity samochód i wymieniać go co 5 lat trzeba na samochód wydawać minimum 2500 zł miesięcznie czyli dokładnie tyle ile dziś wynosi średnia krajowa netto! Co za kraj…
wg moich obliczen – zajmuje sie ksiegowoscia – srednio auta kompakty traca okolo 1000 zl / miesiac
używane auto klasy średniej dziś kupione za 25 000 zł warte będzie za 5 lat 11 000 zł (jak nie kupisz złomu tylko samochód). Utrata wartości 14 000 zł przez 5 lat daje 233 zł miesięcznie. Nie dużo. A jazda w porównaniu do kompakta to niebo a ziemia. Zapewniam.
Auto używane klasy średniej za 25000 pln? To chyba 8 latek… przy takim wieku 500 pln / miesięcznie może nie starczyć średnio na części. Pytanie czy wolisz ponosić utratę wartości 233 pln miesięcznie i 500 pln ładować w części czy może wolisz kupić nowsze i ponosić teoretycznie dużą stratę 600 pln miesięcznie za to prawie nic nie wydawać na opony, paski i inne części zamienne.
a ile nerwów i jezdzenia kosztuje samochód używany. w moim przypadku – eksploatacja 13 letniego alfa romeo za ostatni rok koszt samych zwolnien z pracy – odliczone z pensji godziny to 2000 pln rocznie
w starym aucie dużo rzeczy krymnieje. a to przewod hamulcowy skrymnieje, a tu chlodniczy skrymnialy a tu w dolocie cos jest skrymniale… i musisz wymienic a niekiedy oryginal kosztuje nawet stuwke!
tak czytam to wszystko i zastanawiam się ile kosztuje utrzymanie i zakup nowego auta typu Hyundai Elantra, bo chyba przy 4 000 netto ciężko sobie pozwolić będzie na taki samochód?
to zależy… jeśli możesz wydawać połowę Twoich zarobków na auto to jak najbardziej tak
Za PRL co drugi kawaler, który miał samochód (jeśli miał) kupował go za 10-20 swoich pensji… i to już było przegięcie bo niewiele oprócz tego samochodu miał. Policz sobie że to jakbyś teraz Ty kupił samochód za 80 000 pln…
Suzuki Grand Vitara z 2006 roku: w ciągu 3 lat: najdroższa usterka padł sterownik ESP, wymiana na nowy w ASO koszt 8k. Poza tym drobiazgi, razem na naprawy i czesci poszło 12k. Paliwo to okolo 50 pln / 100 km
Wiele ludzi stoi przed dylematem: dom czy mieszkanie.
Wielu kalkuluje jedynie koszty ogrzewania, koszty budowy itp. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę że dom jest praktycznie zawsze droższy gdyż aby mieszkać w domu i w miarę normalnie funkcjonować przeciętna, niewielka rodzina 2+2 musi mieć przynajmniej 2 samochody albo nawet 3. Niestety miesięczny koszt utrzymania samochodu często jest większy niż czynsz w domu. Problem jest także w dziećmi, które prawa jazdy nie mają. A wożenie ich to przecież nie tylko pieniądze ale również masa czasu.
Domy prawie zawsze są oddalone od centrum miast, nie jeżdżą tam autobusy ani tramwaje.
Reasumując mieszkanie w domu to bardzo wielki komfort ale aby przyzwoicie mieszkać to wydaje się więcej o około 1000 – 1500 zł miesięcznie na środki transportu.
Z moich obliczeń wynika że całkowity koszt utrzymania PRZYZWOITEGO samochodu, czyli powiedzmy Skoda Yeti + wymiana grata co 4 lata + paliwo, ubezpieczenie OC, AC kosztuje więcej niż mieszkanie. Z tego względu jako pracownik korporacji w dużym mieście z zarobkiem 4500 netto zrezygnowałem z zakupu samochodu i jeżdżę komunikacją miejską.