Pierwszej generacji Passat CC to samochód stworzony na płycie podłogowej Passata B6, bliźniaczy technicznie i produkowany w latach 2008 – 2010. Samochód jest – nawet jako auto używane znacznie droższy niż zwykły Passat B6.
CC to Passat B6 w drogiej wersji i to niekoniecznie dobrze wyposażony
Nawet za słabo wyposażoną wersję Passat B6 z 2008 roku, z awaryjnym 2.0 TDI pod maską przyjdzie nam zapłacić grubo ponad 30000 zł. Podczas gdy Passata B6 z tego samego rocznika z tym samym silnikiem kupimy za niespełna 20000 zł.
W ślad za wysoką ceną nie idzie wyposażenie i mocne wersje silnikowe. Rynek jest przesycony Passatami CC z silnikami 1.8 TSI i awaryjnym 2.0 TDI 140 KM. Reflektory xenonowe występują równie rzadko jak w „zwykłej B-szóstce”.
Wcale nie taki aerodynamiczny
Patrząc na nadwozie Passata CC pierwszej generacji, wydawać by się mogło, że nadwozie jest nader opływowe i aerodynamiczne. Tak jednak nie jest. W porównaniu do zwykłej wersji B6… Passat CC stawia powietrzu nawet większą siłę oporu powietrza.
Passat B6 sedan | Passat CC 2008 – 2010 | |
---|---|---|
Współczynnik oporu powietrza Cx | 0,29 | 0,30 |
Powierzchnia czołowa | 2.26 m² | 2.24 m² |
CdA | 0,66 | 0,67 |
Prędkość maksymalna 2.0 TDI 170 KM | 223 km/h | 227 km/h |
Mercedes CLS dla ubogich
Passatem CC są zainteresowani głównie klienci, którym podobają się sportowe limuzyny w stylu Porsche Panamery i Mercedesa CLS-a ale nie stać ich nawet na drugiego z nich a tym bardziej na jego utrzymanie. Te samochody posiadają duże silniki, drogie części zamienne i z reguły zawieszenia pneumatyczne, które ulegają awarii akuratnie zaraz po zakupie kilkuletniej okazji. Utrzymanie Passata w wersji o ekstrawaganckiej stylistyce nie będzie się wiele różnić od kosztów jakie ponieśmy eksploatując zwykłego „Paska w kombi”.