Najmniejszy model Skody. Bliźniaczy samochód do Volkswagena up! i Seata Mii. Samochód typowo miejski, przedstawiciel klasy A.
Podstawowa wersja Citigo Ambition: najmniejsza lecz nie najtańsza Skoda, dobrze wyposażony maluch
Podstawowy model Citigo kosztuje, wg cennika trochę ponad 34000 zł, nieco więcej niż podstawowy model Fabii. Należy jednak zauważyć, że już podstawowe Citigo ma całkiem niezłe wyposażenie. Do podstawowego wyposażenia zaliczmy mi. fotel kierowcy z regulacją wysokości i klimatyzację. Brakuje niestety elektrycznych przednich szyb, do których musimy dopłacić. Samochód cechuje dość dobra jakość wykończenia. Uwagę zwracają chromowane wykończenia. Skoda Citigo nie ma być więc najtańszym modelem tego producenta na rynku, lecz być prestiżowym przedstawicielem segmentu A. Jest to zresztą zgodne z oznaczeniami producenta. Brak w ofercie Citigo Easy, modelu który miałby prawdziwie skąpe wyposażenie.
Citigo może być naprawdę dobrze wyposażona i poszczególne opcje wyposażenia nie są bardzo kosztowne. Ciekawostkę stanowi np. system awaryjnego hamowania (City Safe Drive) z czujnikiem zbliżeniowym CV za który dopłacimy jedynie 500 zł. Z pewnością opcja ta będzie bardzo często wykupowana przez opiekuńczych ojców kupujących pierwszy w życiu samochód swojej ukochanej córce. Citigo również nie wygląda jak typowo tani samochód. To wszystko sprawia, że w kategorii nowych aut do 40000 zł jest chyba najładniejszym samochodem.
Silniki bez doładowania, brak skrzyń DSG – „mułowato” ale oszczędnie
Szukający silników TSI i TDI w Citigo mogą sie tylko rozczarować. Citigo oferuje jedynie dwie dość archaiczne jednostki 1.0 MPI pierwsza o mocy 60 KM druga trochę mocniejsza o mocy 75 KM. Żadna z tych jednostek nie pozwala na dobre przyśpieszenie. Co więcej, nie tylko Skoda nie oferuje żadnego mocniejszego silnika w Citigo ale również bliźniacze modele mają również tak samo wąską ofertę jednostek napędowych. Najprawdopodobniej sytuacja spowodowana jest brakiem miejsca na większy niż 3 cylindrowy silnik pod maską tych małych pojazdów z krótkim przodem. Jeśli ktoś szuka możliwie szybkiego auta z tego segmentu powinien zakupić 90 konną Toyota iQ 1.4 D-4D bądź Lancie Ypsilon 0.9 TwinAir z silnikiem o mocy 85 KM lub bliźniaczego Fiata 500, w którym są dostępne silniki benzynowe o mocy nawet 180 koni! Fotele Citigo, które nie są kompletnie wyprofilowane całkowicie pasują do takich powolnych, ospałych jednostek napędowych. Pod względem ekonomii jednolitrowe silniki z Citigo mają wiele zalet. Nie tylko podczas jazdy zgodnej z zasady ekodrivingu spalą niewiele, ale są ekonomiczne również podczas szybkiej – w końcu osiągają 160 – 171 km/h – jazdy autostradowej. W przeciwieństwie do doładowanych małych jednostek, które przy wysokich prędkościach są nieekonomiczne.
W aucie nie znajdziemy również skrzyni DSG, a jedynie ich uproszczony jednosprzęgłowy odpowiednik nazwany ASG.
Citigo na LPG: idealne auto do rozwożenia pizzy
W Citigo możemy zainstalować fabryczną instalację gazową znanej firmy Landi Renzo. Koszt zużytego paliwa w takim przypadku będzie niższy albo porównywalny z kosztem ponoszonym przy jeździe skuterem. Niezbyt jednak dobrze świadczy fakt, że do auta z instalacją LPG nie można wykupić dodatkowego serwisu pogwarancyjnego. Czyżby Skoda nie wierzyła, że na gazie ten samochód jest w stanie przejechać 150 000 km? Osobiście wiem o kilku Matizach z podobnym przebiegiem, które jeszcze nie miały kapitalnego remontu silnika.
Citigo: ładne auto miejskie z dużą przestrzenią bagażową
Niewątpliwą zaletą Citigo jest to, że ten kształt nadwozia może się podobać. Bardzo ładnie ubrano tutaj sześcienną linię z nowoczesną stylistyką. Tego typu bryła z pewnością nie spodoba się osobom szukającym usportowionego samochodu miejskiego. Patrząc jednak na ofertę silników dostępnych w Citigo nie taki był zamiar producenta. Cieszy w miarę duży bagażnik i całkiem spora przestrzeń bagażowa o bardzo funkcjonalnym kształcie po rozłożeniu tylnych dzień. Po ich rozłożeniu Citigo zamienia się w małą ciężarówkę i mimo niewielkich wymiarów nie musimy kupując nową sofę płacić za dowóz firmie.
Mieszkam na stałe w DE. B. dużo tu starszych niemców, kierzy przez lata jexdzili golfem trojka albo czyms takim. Teraz widze u nich na podworku citigo albo apa. Rozmawialem jednym z nich. niechca nowego golfa bo to bedzie tsi, tdi, wola apa bo to prosta konstrukcja.
Chciałem kupić wspomnianą Toyotę iQ 1.4 D-4D, używaną. Niestety ten samochód ma koszmarne wnętrze. Nie mógłbym tam zaprosić żadnej dziewczyny. Kupiłem pół metra dłuższego Up!-a którym jazda naprawdę przypomina w 100% jazdę samochodem kat B a nie zabawkowym. Auto dobrze się prowadzi nawet przy 160 km/h a spalanie jest bardzo umiarkowane nawet przy takiej jeździe pali mi 6,5 litra max.
Taki samochod to kupi conajwyzej Docent Sarna, każdy normalny człowiek kupi w tej sytuacji finansowej samochód używany.