Prezentujemy 7 zimowych porad niektóre znane, inne mniej. Niektóre z nich bardziej oficjalne a niektóre – jak prawdy ludowe – nikt nie wie czy skuteczne, ale są tacy, którzy je stosują.
1. Auto stanęło w śniegu? Na przemian przód tył!
Jeśli Twój samochód nie chce jechać bo zakopał się w śniegu i jedno lub więcej kół się ślizga, spróbuj zrobić choć minimalne ruchy, 1 cm do tyłu, potem 2 cm do przodu… itd. w ten sposób można „rozbujać” samochód i wyjedzie ze śniegu przy którym używając jedynie biegów do przodu lub biegu wstecznego pomogłoby jedynie pchanie.
2. Przy tylnym napędzie miej pod ręką klucz do regulacji ręcznego prawa – lewa.
W wielu samochodach można z kabiny ustawić moc hamulca ręcznego, można go ustawić tak by działał na jedno lub drugie koło. Gdy zakopiemy się mocno, w taki sposób że jedno koło jest na śniegu, drugie na lepszej nawierzchni, możemy szybko ustawić ręczny tak, by hamował tylko na koło, które znajduje się na śniegu: efekt, koło, które jest na asfalcie zacznie być napędzane.
3. „Odświeżanie” opon
Wiele razy mając stare zimówki, zaraz po założeniu nie nadawały się do jazdy po śniegu. Wystarczy jednak polatać odrobinę bokami po śniegu by bieżnik „odświeżył się”. Gdy opony zaczną śmierdzieć delikatnie gumą to znak, że zostały odświeżone.
4. Mycie reflektorów śniegiem
Niestety nie wszystkie samochody posiadają spryskiwacze reflektorów. Reflektory zimą, bardzo się brudzą. Dla tych którzy nie wiedzą jak je wyczyścić… polecam czyszczenie śniegiem. Kulką śniegu wycieramy reflektor, śnieg topi się powodując naturalne czyszczenie. Oczywiście w ten sposób najlepiej czyścić ciepłe reflektory.
5. Kopny śnieg? Spuszczamy powietrze
Gdy musimy jechać w kopnym śniegu, możemy spuścić powietrze, jeśli nominalnie mamy ciśnienie 2 bara na osi napędowej, możemy obniżyć ciśnienie do około 1,2 bara. Należy jednak pamiętać, że jazda z takim ciśnieniem może odbywać się tylko w śniegu i z niską prędkością (max 30 km/h), a potem musimy natychmiast dopompować opony.
6.Awaryjne hamownie w samochodzie z ABS? Z hamulcem ręcznym!
Ponieważ ABS na lodzie i w kopnym śniegu spowalnia hamownie, warto wyłączyć go choć na jednej osi gdy musimy naprawdę nagle zahamować (wtargnięcie pieszego, wjazd samochodu, zjazd ze stromej góry na skrzyżowanie z podporządkowanej). Możemy łatwo wyłączyć ABS jedynie na jednej osi, co pozwala sterować nadal dość dobrze samochodem oraz równocześnie szybciej zahamować. Wystarczy że zaciągniemy hamulec ręczny. Pamiętajmy jednak, że ta technika jest dobra dla osób które mają opanowaną „jazdę na ręcznym” oraz nigdy nie możemy puścić przycisku zapadki, tak żebyśmy nie mogli odblokować szybko hamulca. W samochodach z napędem na tylną oś i manualną skrzynią biegów musimy nacisnąć przed manewrem sprzęgło.
7. Wyjazd z głębokich śnieżnych kolein? W przeciwną stronę!
Jeśli musimy wyjechać ze śnieżnych kolein w prawo, dobijmy na chwilę do lewej ich strony i sprawmy by auto odbiło się od jednej strony i wskoczyło na drugą. Nie ma sensu na siłę próbowanie wjazdu na koleiny.
ad 1. – bujanie pasażerów w przód i w tył w rytmie pogo
ad. 3 – czy musi mocno śmierdzieć gumą czy tylko trochę i co jak mam katar to jak to sprawdzić?
Najważniejsza rada to ograniczenie prędkości…