Diesel czy LPG

Porównując cenniki nowych aut samochody z silnikiem diesel-a zawsze są droższe niż te z silnikiem benzynowym. Różnica oscyluje w okolicach 10 tysięcy złotych. Benzyna spala więcej paliwa ale – jak nowa w salonie – kosztuje mniej. Do samochodu benzynowego można jednak założyć instalację LPG. Instalacja gazowa sprawi, że samochód z silnikiem benzynowych – przynajmniej na dłuższych trasach – będzie jeszcze bardziej ekonomiczny niż z silnikiem diesla.

Nowy samochód z LPG czy nowy samochód z silnikiem diesla

W przypadku nowego samochodu koronnym argumentem za LPG jest fakt, że instalacja LPG kosztuje w większości przypadków mniej niż „dopłata do diesela”. Natomiast koszt przejechania 100 km w opcji benzyna+gaz w większości przypadków będzie niższy niż w dieslu.

Natomiast zaletą diesla jest dużo większą dostępność silników turbodoładowanych, cechujących się wysoką elastycznością już od najniższych obrotów i fakt, że nawet „seryjne instalacje LPG” są w większości zakładane nie przez producenta ale przez „normalny” zakład montażu LPG. Można więc z pewnością stwierdzić, ze diesel jest rozwiązaniem dużo bardziej „seryjnym” niż LPG i silnik diesla ma większe prawdopodobieństwo działać „jak fabryka chciała”. Jeśli dodatkowo porównujemy turbodiesla do wolnossącej benzyny mamy możliwość także osiągnięcia z niego większej mocy „niż fabryka dała” poprzez chiptuning.

LPG czy benzyna – samochód używany

Kupując auto używane, szczególnie w Polsce i szczególnie teraz w 2015 roku łatwo zauważyć ewidentną nadpodaż diesli. Powód: 5 – 10 lat temu większość osób na zachodzie kupowała diesle. Były one wtedy znacznie nowocześniejsze niż silniki benzynowe, które w owym czasie były jeszcze kilka lat do tyłu w stosunku do silników wysokoprężnych. Zakup diesla w Niemczech – skąd ściąganych jest większość używanych samochodów – jest korzystny również ze względu na ceny paliw: tam diesel jest o około 25% tańszy od benzyny.

Wybierając opcję benzyna+gaz w używanym samochodzie musimy na starcie dopłacić więc do:

  • silnika (gdyż benzynowe auta 5-10 letnie są zazwyczaj droższe niż diesle)
  • instalacji gazowej

Sumarycznie może to oznaczać różnicę 10 tysięcy złotych… ale na niekorzyść benzyny+lpg. Czy warto?

Używany 5-10 letni diesel to najczęściej wyższe koszta eksploatacji. Jakie? Ano, wiążące się z poniższymi problemami:

  • zużycie układu zasilania (wtryskiwacz 1000 zł / sztuka) – tylko w porównaniu z silnikiem benzynowym z wtryskiem pośrednim!
  • problemy z filtrem cząstek stałych (wymiana, regeneracja bądź usuwanie)
  • zużywanie się koła pasowego i częstsze niż w benzynie zużycie koła dwumasowego
  • mniejsza żywotność automatycznych skrzyń biegów
  • dużo częstsze problemy z układem korbowym z uwagi na duży moment obrotowy przy niskich obrotach

W wielu przypadkach – jeśli kupimy samochód w dobrym stanie i porządnie go sprawdzimy przed zakupem a jednocześnie nie będziemy nim specjalnie długo jeździć – inwestycja w samochód benzynowy z gazem jest nieopłacalna. A awersja do diesla przesadna! Można przecież powiedzieć „nie będę płacił 5000 zł za naprawę układu wtryskowego w dieslu” ale kupując benzynę dopłacisz już 5000 zł za wersję silnikową oraz kolejne kilka tysięcy na instalację gazową!

Warto również dodać, że sprzedając samochód często kupujący nie chce go kupić bo „samochód ma już długo LPG”. Mówią tak nawet ci, którzy kupują to auto… by go potem „zagazować”.

Samochody benzynowe z wtryskiem bezpośrednim

Wśród silników benzynowych na szczególne wyróżnienie zasługują silniki benzynowe z wtryskiem bezpośrednim. Dlaczego? Ich zużycie paliwa jest dużo bardziej zbliżone do zużycia paliwa przez diesle a koszt montażu instalacji gazowej wyższy. A niektórych silników z wtryskiem bezpośrednich w ogóle nie da się zagazować!

10 thoughts on “Diesel czy LPG”

  1. Dla superoszczędnych polecam opcję 1.4 TCe 130 KM (wtrysk pośredni). Do tego instalacja STAG QBox za 2500 zł. Średnie spalanie LPG rzędu 10 litrów a osiągi dość dobre.

    1. Moim zdaniem lepsza jest opcja z LPG. Po pierwsze sama instalacja jest tańsza niż dopłata do silnika z dieslem, po drugie koszt 1 litra LPG, a 1 litra Diesal jest znaczący, po trzecie obecnie można montować w większości aut instalacje LPG bez utraty gwarancji producenta, np w Kia, Skoda, Opel montowane są fabrycznie instalacje BRC i producenci podtrzymują gwarancję. Jakby taki rozwiązanie było niesprawdzone nikt by tego nie robił.

  2. Ja mam zagazowaną Kie Ceed z 2010r i jestem bardzo zadowolony. Silnik bardzo ładnie pracuje na lpg, instalacja to brc sq. Jak do tej pory nie miałem żadnych problemów, a robię około 25tys km rocznie. Jeśli porównać to do Pb to koszty są widoczne. Pozdrawiam.

  3. Moim zdaniem lepsza jest opcja z LPG. Po pierwsze sama instalacja jest tańsza niż dopłata do silnika z dieslem, po drugie koszt 1 litra LPG, a 1 litra Diesal jest znaczący, po trzecie obecnie można montować w większości aut instalacje LPG bez utraty gwarancji producenta, np w Kia, Skoda, Opel montowane są fabrycznie instalacje BRC i producenci podtrzymują gwarancję. Jakby taki rozwiązanie było niesprawdzone nikt by tego nie robił.

    1. Mówisz o nowych samochodach w używanych autach jest zupełnie inaczej. Obecnie zakup diesla wychodzi taniej. Np. Ford Mondeo IV. Wszystko co stoi w komisach to TDCi. Nawet do zwykłej 2.0 benzyny trzeba dopłacić w stosunku do 2.0 TDCi mimo że ten drugi ma lepsze osiągi i niższe spalanie. Ludzie boją sie jednak używanych diesli.

  4. W używanym bardziej opłaca się diesla. „Znafcy” są tak nastraszeni przez portale motoryzacyjne jak ten, że na rynku wtórnym diesel jest tańszy od benzyny o dobre 5 tysięcy porównując silnik o bardzo zbliżonych parametrach uwzględniając chiptuning.

    Aby benzyną jeździć w miarę tanio… trzeba założyć gaz. Za darmo go nikt nie zakłada.

    Drodzy nastraszni użytkownicy:

    1) Benzyna też się psuje. Ma kosztowny układ zapłonowy, którego diesle nie mają. Cewki zintegrowane średnio po 150 zł / sztuka, 4 sztuki daje nam 600 zł. Świece wiele aut wymaga platynowych.

    2) Koszt gazu to 3000 zł umiarkowanie dobrą instalację do czterocylindrowego silnika. Ale gaz to jazda: albo bez bagażnika albo bez koła zapasowego, jak kto woli…

    2.1) Gaz też się psuje. Są koszty serwisowania, wymiany filtrów, wtrysków. Na przeglądzie na dzień dobry 70 zł drożej. Do porządnego wystrojenia gazu najlepsza była hamownia obciążeniowa, której prawie nikt nie ma (normalne hamownie to inercyjne, nadają się tylko do pomiarów przebiegu mocy/momentu i do strojenia LPG przy max obciążeniu tzw. OPEN LOOP). Reduktor na LPG wymieniamy co 3 lata. Węże, niekiedy trzeba wymienić po dwóch.

    3) Za powyżej przytoczoną różnicę cen benzyna / diesel nie mówiąc o montażu LPG można naprawdę nieźle zregenerować silnik diesla.

  5. Turbodiesel ma inny przebieg momentu niż turbobenzyna bo turbodiesla mają (te lepsze) turbo zmiennej geometrii, które pracuje również na niskich obrotach.

  6. Ja bym stawiał na lpg. Sam kupiłem Kie Ceed z lpg brc dwa lata temu. Na tą chwilę jestem zadowolony, silnik ładnie pracuje. Oszczędności w kieszeni są znaczne bo sporo jeżdżę, zrobiłem już 60tys km.Pozdrawiam.

    1. Masz lubryfikację? Z tego co wiem to te silniki mają ręcznie regulowany luz zaworowy, który średnio się lubi z LPG. Będzie Ci ciężko sprzedać ten samochód… chyba że pojeździsz aż do śmierci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *