Dość często czytelnicy pytają nas w jakim zakładzie montażu LPG najlepiej założyć gaz. Większość pytających ludzi jest z Warszawy lub okolic, postanowiliśmy zrobić mały przegląd ofert.
W stolicy wiele jest firm zakładających LPG do samochodów, zazwyczaj także duże firmy zajmujące się montażem LPG wykonują także bieżące naprawy samochodów – wymiany klocków hamulcowych, oleju, drobne naprawy zawieszenia – taki model funkcjonowania gwarantuje firmom brak spadku obrotów przy skokach cen LPG w stosunku do cen benzyny jakie ostatnio miały miejsce (słynny gaz po 3 złote). Monterzy z warszawy zazwyczaj zakładają gaz do najpopularniejszych samochodów z cztero cylindrowym silnikiem za niecałe 3000 zł. Za montaż LPG do samochodu z silnikiem V6 zapłacimy średnio tysiąc złotych więcej. Niestety nie są to małe koszta.
Koszty robocizny w warszawie nie są niskie – wykwalifikowany pracownik montażu LPG zarabia tam prawie dwukrotność średniej krajowej, do tego dochodzą wysokie koszta wynajmu lokalu: 4000 zł na miesiąc trzeba oddać właścicielowi lokalu o powierzchni 70 m2. Nawet jeśli zakład LPG zamontuje gaz w 15 samochodach na miesiąc to koszt wynajmu lokalu przypadający na jeden samochód to ponad 250 zł. Fachowcy jednak twierdzą że liczy się nie ilość lecz jakość – nie da się dobrze założyć instalacji w jeden dzień – da się za to byle jak.
Naszym zdaniem warto więc zakładać LPG poza warszawą – w mniejszych miejscowościach tj. Nowy Dwór Mazowiecki, Pułtusk czy Ciechanów – istnieją tam zakłady z doświadczonymi specjalistami, które dysponują tańszą powierzchnią do pracy – w której ewentualny przestój samochodu 2-3 dni nie stanowi problemu – i nie rzadko tańszych pracowników, ale nie gorszych, którzy nie muszą wynajmować drogich mieszkań w Warszawie (koszt wynajmu kawalerki w stolicy to przynajmniej 1500 zł miesięcznie).
Niekiedy nawet wygodniej zostawić auto 50 km od warszawy ale z wygodnym dojazdem pociągiem niż jechać po auto 20 km po warszawie ale w godzinach szczytu przez centrum. Jak widać zakładanie instalacji LPG w warszawie lepiej zlecić poza stolicą.
różnie mówią na temat LPG, że niszczy silnik albo i nie… ale zobaczcie jak te nasze auta w stolicy są używane? Mój Seat Leon 60% pracy silnika spędza na biegu jałowym stojąc w korku, 20% jadę bardzo wolno, 20% jadę normalnie… gaz czy benzyna nic nie zniszczy silnika który pracuje na idle bo nic nie robi… dlatego nie warto moim zdaniem przepalac w korkach beny ktora jest obecnie drozsza niz cocacola (nie ta z biedronki ale oryginal)! Panie i panowie tylko LPG! Gdyby ktos mial lat temu kilkanascie placic za litr benzyny wiecej niz na litr sprite czy fanty to nawet wtedy – gdy instalacje byly bardzo prymitywne – nie jezdzilby na benzynie… a wy teraz? bogacze co macie auta za 5000 zl i stac was na zalewanie 2 razy w miesiacu beny za 200 pln? co wy na to? dajcie sie loic i tyle!
Dokładnie tak. Jak przejedziesz 100 000 – 200 000 na gazie to za zaoszczędzone pieniądze masz nowy silnik z ASO. Więc nawet jakby szkodziło to i tak się opłaca.
Kiedyś mówiło się bardzo źle o gazie, wiele ludzi zalecało LPG tylko do silnikó 8v – Astra 60 KM 1.4 itp… mówili nawet że gaz niszczy głowice 16v. Śmiać się teraz chce jak widzi się na ulicach samochody tankujące gaz, większość 4 zaworowych (4 zaw. na cyl) a czasami jeszcze z turbosprężarkami nierzadko mające po 100 KM lub więcej z jednego litra. Jest to jednak możliwe nie tylko z powodu większej wiedzy instalatorów LPG, ale również a może i przede wszystkim – z powodu – lepszych instalacji LPG. Współczesne komputery sterujące wtryskiem LPG niczym nie przypominają prymitywnych pierwszych wtrysków sekwencyjnych Diego czy STAG 200 – nowoczesne instalacje to już zupełnie coś innego…